Czy kawa jest zdrowa?
Rozpoczął się gorący okres, zwłaszcza dla kibiców, ale nie tylko. Latem zamierzamy zrzucić zbędne kilogramy, a co za tym idzie podnosimy naszą aktywność fizyczną. Idealny moment by sięgnąć po coś, co nas wzmocni, obudzi i doda sił. Po co częściej sięgamy?
Na co dzień pijemy kawę, niektórzy jako napój do deserów, do ciasta, ze względów smakowych, inni piją by się pobudzić i nie zasnąć przy monotonnej pracy za biurkiem ;p. Jednak jeśli potrzebujemy tak zwanego „kopa” zwykle sięgamy po napój energetyczny. Dlaczego nie po kawę? Obalamy mity : ) Po pierwsze, kawa jest znana od zarania dziejów, a napoje energetyczne dopiero od około 10 lat. Czy nie powinniśmy więc mieć więcej zaufania do kawy?
Po drugie, kawa zawiera więcej kofeiny niż energetyki, a i tak jej zawartość jest znacznie poniżej normy, wg badań, zapotrzebowanie dzienne na kofeinę wynosi do 400 miligramów. Standardowa kawa zawiera od 80 do 200 mg kofeiny – w zależności od sposobu parzenia, a energetyk standardowo ok 80 mg. Co prawda niektóre energetyki zawierają jeszcze taki suplement jak Tauryna, która również działa pobudzająco na organizm i sprawia, że mięśnie mogą dłużej i ciężej pracować. Tauryna ma wiele innych zalet, kawa jej nie zawiera, ale to w końcu nie o Taurynie dzisiaj piszemy : ) Po trzecie, kawa nie zawiera cukru (chyba, że sami ją posłodzimy). Jest to ogromna przewaga kawy nad energetykiem. W puszce najbardziej znanego napoju energetycznego znajduje się około 27 g cukru! Każdy z nas jest świadomy, jakie niekorzystne wpływy na nasz organizm ma cukier. Poza cukrem w składzie energetyków jest sporo chemicznych pierwiastków, które nie tylko są niepotrzebne, ale wręcz niepożądane. Torebka kawy, zwłaszcza kupowana w ziarenkach z pewnego źródła, nie zawiera niczego więcej prócz kawy i kofeiny. Prosty skład, zawsze jest oznaką dobrego wyboru. Po czwarte – uwaga Kobiety : ) kawa zawiera wiele antyoksydantów, których próżno szukać w napojach energetycznych!
Czy to nie przyjemność, pić kawę i mieć świadomość, że działamy przeciwstarzeniowo? Tutaj sami możecie odpowiedzieć na pytanie kawa czy energetyk? Piąta przewaga kawy nad energetykiem: smak. Oczywiście nie od dzisiaj wiadomo, że kwesta smaku jest uzależnioną od osobistych preferencji, jednak znaczna ilość ludzi, rano woli wypić filiżankę dobrej kawy aniżeli wlewać w siebie gazowany napój. Kawa jednak kojarzona jest z relaksem i uczuciem ukojenia – choć jednocześnie stymuluje organizm do pracy.
Punkt szósty – remis – o ile puszkę napoju energetycznego wystarczy tylko otworzyć i jest gotowy do wypicia, o tyle z kawą jest trochę więcej zabawy. Oczywiście działa to na jej plus i minus – znowu mamy do czynienia z osobistymi preferencjami. Niektórzy lubią zaparzać swoją idealną kawę, na różne sposoby, eksperymentując z metodą zaparzania z ilościami itp. Jest to traktowane często jako rytuał – czego energetyk może tylko pozazdrościć kawie : ) Dla uproszczenia mamy pełno ekspresów do kawy, gdzie wystarczy podłożyć kubek, nacisnąć przycisk i kawa sama się robi. Dla nas kawa wygrywa pierwszorzędnie – możesz ją pić na ciepło i na zimno, z lodami czy innymi dodatkami albo „sote”. A napój? Czy pił go ktoś na ciepło? Albo z mlekiem czy lodami? W tym szczególnym okresie, gdy jesteśmy przed meczem PL-DE, sugerujemy zaparzyć kawę metodą cold brew (klikając w link znajdziesz nasze porady jak to zrobić). Z tej metody zaparzania płyną trzy korzyści – zdrowa kawa, orzeźwiający napój dla rozgrzanych kibiców, a na dodatek ( jeśli zaparzysz go już dzisiaj) wystarczy po niego sięgnąć tylko do lodówki i kibicować naszym z dodatkowym naturalnym zastrzykiem energii.