Dziś większość z nas nie wyobraża sobie poranka bez rytuału picia kawy. To naturalny i aromatyczny budzik, który swoje właściwości stymulujące zawdzięcza sekretnemu składnikowi w postaci kofeiny. Przez lata jednak narosło wokół niej sporo mitów. Przeczytaj i przekonaj się, czy kawa faktycznie podnosi ciśnienie i czy można ją pić przy nadciśnieniu.
Jak działa kofeina zawarta w kawie?
Choć jeszcze do niedawna działanie kofeiny i jej wpływ na organizm ludzki pozostawiały wiele niewiadomych, to dziś badania naukowe jednoznacznie dowodzą, że jej niewielka ilość ma pozytywny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy człowieka. Poprawa nastroju, zwiększona energia do działania, czy lepsza wydolność i koncentracja to tylko niektóre pozycje z całego wachlarza zbawiennych właściwości kofeiny. Nie bez powodu mała czarna na stałe zagościła w repertuarze porannej rutyny, przerw w pracy bądź podczas monotonnej podróży. Ponadto naukowcy potwierdzają, że wypicie od jednej do czterech filiżanek kawy w trakcie dnia, przyczynia się do zmniejszenia ryzyka przedwczesnej śmierci w wyniku chorób układu krążenia, oddechowego czy nowotworowych.
Nadciśnienie a kawa
Przez wiele lat krążyła obiegowa opinia na temat rzekomego szkodliwego wpływu kawy na ciśnienie. Obecnie badania naukowe mówią, że kawa nie stanowi istotnego czynnika rozwoju nadciśnienia i wręcz zmniejsza jego ryzyko. Jaki jest zatem realny wpływ kawy na nadciśnienie? Jak z każdą stymulującą substancją chemiczną, ważna jest jej ilość dostarczana do organizmu, która zagwarantuje podręcznikowe korzystne działanie. Według profesora Artura Mamcarza „u osób, które spożywają od 3 do 4 lub nawet 5 filiżanek kawy dziennie, ryzyko sercowo-naczyniowe jest najniższe, natomiast wzrasta u tych, którzy piją kawę w małych ilościach lub wcale. Duże zagrożenie istnieje również u osób spożywających ją w nadmiernych ilościach, czyli od 8 do 9 filiżanek dziennie” – podsumowuje prof. Mamcarz.
Czytaj również: Kawa w diecie seniora – czy osoby starsze mogą pić kawę?
Mity dotyczące kofeiny
Zgodnie z ogólnodostępną wiedzą, jaką dysponujemy obecnie, oczywiste jest, że małe i umiarkowane ilości nie szkodzą. Dopiero przewlekłe, nadmierne przekraczanie dobowej dawki kofeiny w ilości 250 mg, może sprawić, że działanie pobudzające zamieni się na przemęczenie i senność, a koncentracja na nadmierną nerwowość czy gonitwę myśli. Również ciągłe, nieznacznie podwyższone kofeiną ciśnienie tętnicze, nie będzie najkorzystniej wypływało na osoby, które borykają się z problemami sercowo-naczyniowymi. Nadmierne ilości kofeiny sprawiają, że poziom cholesterolu we krwi się podnosi, a to może zaniepokoić grupę obciążoną ryzykiem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że mowa tutaj o nadużywaniu naturalnych stymulantów, a nie ich rozsądnym spożyciu. Jeśli chcesz wiedzieć, jaki rodzaj kawy pobudza najbardziej, przeczytaj ten artykuł.
Kawa przy nadciśnieniu – jaką wybrać?
Zachowując średnie spożycie na poziomie około dwóch, trzech filiżanek dziennie, odpowiedź na pytanie „jaką kawę pić przy nadciśnieniu” zawsze będzie ta sama – tę najlepszej jakości. Jeśli dbasz o swoje zdrowie, a przy okazji zwracasz uwagę na jakość doznań smakowych, postaw na świeżo mieloną kawę prosto z palarni Tommy Cafe. Afryka, Azja, Ameryka Środkowa lub Południowa. W jednej filiżance wybranej mieszanki arabiki lub robusty fundujesz sobie podróż w najodleglejsze zakątki świata.