Jakie ziarna do automatycznego ekspresu?

W dzisiejszych czasach sporo ludzi żyje dosłownie w biegu, pędzi niemal codziennie między pracą a domem i odwrotnie. Czas pandemii, który choć na jakiś czas zatrzymał nas w domu niekoniecznie sprawił, że mieliśmy więcej czasu dla siebie, czasem paradoksalnie mieliśmy go mniej, bo nie każdy potrafi efektywnie pracować zdalnie z domowego zacisza. Biura i korporacje? Tam to już w ogóle slalom między ciasno rozstawionymi „deadline’ami”. Skąd więc wziąć czas na kawę? A przecież każdemu z nas, choć raz w ciągu dnia, zamarzy się filiżanka aromatycznej „małej czarnej” rodem z włoskiej kawiarni. Tutaj z pomocą przychodzą ekspresy ciśnieniowe- automatyczne, które coraz bardziej szturmują zarówno wspomniane biura, cały korporacyjny świat jak i domy. Notoryczny brak czasu na powolne nasączone pietyzmem przygotowanie kawy jak i wygoda, którą każdy człowiek bardzo sobie ceni sprawiają, że taki kawowy automat to dobre rozwiązanie. Na rynku coraz więcej marek oferuje dobrej jakości ekspresy automatyczne, a prym wiodą marki takie jak: Saeco, Nivona, Astoria.
Jakość przyrządzanych przez nie kaw także idzie w górę. Niemniej musimy pamiętać, że to jednak nigdy nie będzie to samo co idealne wręcz espresso w kawiarni z kawy zmielonej na profesjonalnym, skalibrowanym pod konkretną kawę młynku, z wysokiej jakości żarnami i przygotowane przez fachowego baristę po szkoleniach.

Wybierając ekspres automatyczny idziemy więc na pewien kompromis. Część producentów ekspresów stosuje np. żarna ceramiczne by nie miały szans rdzewieć, a ceramika jednak nie da takiej jakości mielenia jak żarna ze stali szlachetnej. W zamian jednak otrzymujemy najczęściej bardzo wygodny, przejrzysty panel sterujący, ciekawe opcje i funkcje, możliwość ustawiania programów, pamięci kaw. Technologia pędzi tak do przodu, że producenci tworzą aplikacje na smartfony by móc za pomocą łączności bezprzewodowej zlecić ekspresowi przygotowanie kawy nie wychodząc z łóżka. Wróćmy jednak do kawy – jaka powinna być, by możliwie najlepiej smakowała nam z ekspresu automatycznego, na co zwrócić uwagę?

Profil palenia

Zdecydowanie kawy palone średnio ciemno (full city) lub ciemno (vienna roast, french roast, italian roast itd.), a przynajmniej średnio (medium, city lub american). Ciemniejsze profile palenia sprawiają, że z ziarenek wydobywają się olejki, co sprawia że kawa ma bardziej oleistą i tłustą strukturę, a to właśnie tłuszcze są nośnikiem aromatów i substancji smakowych, dlatego taka kawa parzona ciśnieniowo będzie miała ciekawszy i pełniejszy bukiet, a pożądana pianka zwana cremą będzie bardziej gęsta i subtelna. Z kolei przy jasnym paleniu, ziarno ma w sobie więcej dwutlenku węgla, przez co przy parzeniu kawa bardziej się pieni, a uzyskana crema szybko zanika, jest wątła. Dodatkowo, kawy jasno palone mają zdecydowanie bardziej kwaskowy charakter, a zaparzone w automacie wychodzą często płaskie w smaku, wręcz kwaśne lub słone.

Świeżość

O ile, generalnie rzecz biorąc, warto stawiać na kawę świeżo paloną, to w przypadku kaw do ekspresu automatycznego, warto troszkę poczekać czy to z samym zakupem, czy z otwarciem opakowania już kupionej świeżutkiej kawy. Proces wypalania kawy nie kończy się wraz z wysypaniem jej z pieca i wychłodzeniem, a przynajmniej nie tak do końca. Procesy chemiczne jakie zachodzą w ziarnach trwają jeszcze po wychłodzeniu, w czasie gdy kawa leżakuje. Wtedy właśnie wydzielają się jeszcze resztki dwutlenku węgla. Wracamy więc do punktu wcześniejszego i zbyt obficie pieniącej się kawy. Smak w kawie przenoszą rozpuszczone w wodzie substancje i molekuły, a nie pianka. Dlatego kupując kawę do ekspresu należy zwrócić uwagę czy nie jest ona zbyt świeża np. palona przed 2 dniami. Za optymalny czas możemy uznać 10-14 dni od palenia, a zarazem nie więcej niż 3-4 miesiące.

Gatunek

Ten punkt w zasadzie opiera się na gustach i preferencjach. Jeśli chcemy wyraziste espresso z ciekawym bukietem smakowym na pewno lepiej wykorzystać Arabikę 100%, bo ta odmiana jest bardziej szlachetna i bogatsza w smaku. Z kolei jeśli wolimy kawy mleczne to lepszym wyborem będzie mieszanka Arabiki i Robusty. Tu znowu pojawia się wątek dwutlenku węgla i cremy. Robusta odpowiada za gęstszą piankę co sprawi, że kawa mleczna będzie miała lepszą konsystencję. Dodatkowo dobrej jakości Robusta wykorzystana w mieszance zapewni przyjemne czekoladowo-orzechowe nuty smakowe, które będą mogły się niejako „przebić” przez aromat mleka i otrzymamy ciekawy balans między mlekiem a kawą. Warto pamiętać, że ekspresy automatyczne maja mniejsze ciśnienie i niższą temperaturę parzenia niż kawiarniane „kolbówki”, dlatego chcąc otrzymać espresso niczym z kawiarni, warto jednak wybrać mieszankę gdzie będzie chociaż 10-20% ziaren Robusty.

Kraj pochodzenia

Zdecydowanie Ameryka Południowa i Środkowa, ponieważ kawy z tego regionu świata mają bardziej czekoladowe i orzechowe nuty smakowe, słodszy aromat, lepszy balans, przyjemniejsze body w naparze robionym przez ekspres ciśnieniowy. Kawy afrykańskie choć pyszne i wysokiej jakości, to w ekspresie wyjdą mocno kwaskowo-owocowe, a nawet cierpkie w smaku. Owszem są z powodzeniem stosowane w mieszankach by podbić owocowość, jednak same w sobie będą raczej trudne do przełknięcia w formie espresso. Jeśli więc chodzi o kraj pochodzenia przy wyborze kawy do ekspresu to prym wiedzie na pewno Brazylia. Dobrze, by ewentualna Robusta w mieszance była z tego samego kraju co Arabika, bo jest na pewno słodsza i bardziej czekoladowa w odróżnieniu od np. Robusty z Wietnamu, która ma bardziej drzewne, ziemiste i przyprawowe nuty oraz bardziej „szorstki” charakter.

Są to pewne główne wskazówki i podpowiedzi, ciężko bowiem każdego konkretnie ukierunkować i wręcz przymusić do ich stosowania. Każdy ma swoje indywidualne preferencje czy to do smaku kawy, czy jej formy przygotowania. Niewątpliwie jednak warto wziąć pod uwagę te kryteria by już na samym początku się nie sparzyć konkretną kawą - ani dosłownie ani też metaforycznie. Z kolei po zastosowaniu tych porad można już samemu zagłębiać się w kawowy świat i poszukiwać swojej idealnej kawy, czego każdemu serdecznie życzymy. Tylko dzięki eksperymentom możemy odkryć naszą idealną kawę :) a jeśli dalej zastanawiasz się od czego zacząć to proponujemy dwa rozwiązania: Brazylia Santos bardziej łagodna oraz specjalnie do tego celu przygotowana mieszanka Espresso Gold Blend.

Enjoy!